Kilka pytań

Cześć jestem nowy i , od niedawna gram w B&W2 i mam kilka pytań związanych z grą.
1. W pierwszej misji z wikingami jak zbudowałem wojsko, kilka oddziałów wikingom wystarczyl jeden i wszystkich mi rozwalil. O co chodzi??? ja wiem ze wikingowie to waleczny ród ale nie do przesady. trzeba gdzies żołnierzy słac na szkolenie czy co??
2. Jak powiększyc zasięg swojego terytorium???
3. Jak mozna zdobyc wioske inną drogą niż wyslać tam wojska i ja przejąc.

Witam.

1. Siła oddziału zależy od jego wyszkolenia ( zdobywane podczas walki ) i przede wszystkim liczebności. Dla przykładu nawet 5 oddziałów 10 osobowych nie poradzi sobie z 1 100 osobowym. Swoją drogą polecam rzucać w wikingów kamieniami Razz

. Trochę będziesz zły ale to co tam ;] . Ewentualnie pozostaje chowaniec.

P.S żołnierzy nie da się szkolić poza walką.

2. Buduj budynki niedaleko obecnej twojej granicy. Zazwyczaj im droższy budynek, tym więcej daje zasięgu ( np. willa malutko, ale ołtarz - całkiem sporo ). Swoją drogą polecam wspomniane ołtarze - bo do budowy potrzeba tylko drewna. A to idzie sobie hodować ( podlewać lasy ). Najbardziej powiększają terytorium cuda epickie, ale są najdroższe.

3. Rozwijaj swoje miasto. I nie patrz na innych. Po prostu buduj pełno rozmaitych budynków, zadowalaj wieśniaków itede. Zwiększy to splendor. Każda wioska ( oprócz niektórych na końcu gry ) ma określoną liczbę splendoru do przejęcia. Odczytać ją można najeżdżając "ręką" na ratusz w wiosce, albo na swoje własne centrum miasta ( o ile się nie mylę to trzeba rękę nakierować na zwój, wtedy pisze, ile potrzeba splendoru.

Ale uwaga, jeśli zajmujesz wioski splendorem, nie powiększają one twojego terytorium ! Po prostu nie należą do nikogo, a wieśniacy idą mieszkać w twoim głównym mieście. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by zaatakować puste miasto ( chyba dostaniesz jednak trochę punktów "złego" ) i je zająć.

Dzieki za odpowiedz. W swoim czasie będe zadawal jeszcze jakies pytania wiec prosze nie zamykac tego tematu. Very Happy

1. Wiec duzo ludzi ma problem z dorastaniem dzieci. Bo w B&W bylo to automatyczne. a w 2 tez jest tak samo?? Ja nie wiem czy mi przybywalo bo malo gralem troche ale ludzi mi nie brakowalo Razz

2. Jak to jest z cudami. Bo np cud wody dziala na pola ze rosnie zboze. A nie widzie cudu lasu a jest on bardzo potrzebny. I mógłby ktos zrobic liste na co jaki cud dziala. Bo w pierszej czesci bylo duzo cudow i bardzo latwo

Dobra, jedziemy z tym koksem.

1. Problem z dziećmi to prawdopodobnie bug/wina pirackiej wersji gry. Jeśli ty nie masz takich problemów - pozostaje ci się cieszyć i nie zawracać sobie tym głowy. Jeśli napotkasz na taki problem - wtedy napisz.

2. Wiele cudów usunięto lub zostały zastąpione innymi. Oto taka mniej więcej lista, wszystko z pamięci i nie po kolei.

1. Cud wody:
a) tryb podstawowy - rzucanie "kulą" wody. Dobre do podlewania pól i lasów ( bo rosną wtedy nowe drzewa ). Teoretycznie jeśli rzucimy w oddział nieprzyjaciela to jego ruch się spowolni. Nie wiem, czy tak jest, bo ja wolę rzucać kulami ognia Razz

.
b) tryb dodatkowy - "chmura podlewająca". Działa tak jak rzeczywisty deszcz. Również działa na pola i lasy. Polecam jednak podstawową wersję ( o wiele szybsza ).

2. Cud kuli ognia:
a) tryb podstawowy - rzut kulą ognia... chyba wszystko jasne. Wśród piechoty robi średnie straty ( trzeba dosyć dobrze przymierzyć ), chyba, że znajduje się ona w pewnych miejscach ( jak np. las ). Ogólnie to dosyć dobra, ale jak na początek zdecydowanie może być. UWAGA ! Pocisk może odbijać się od podłoża !
b) tryb dodatkowy - "wypalanie". Formuje coś na wzór ściany ognia. Miało to chyba służyć do blokowania przejść i innych takich, jednakże ze względu na krótki czas działania i średnią efektywność - polecam tutaj podstawowy tryb.

3. Cud piorunów:
a) tryb podstawowy - rzut kulą złożoną z piorunów - o tak, to jest to. Leci wysoko, ale praktycznie ciągle pioruny uderzają w ziemię. Odpowiednio puszczona zmiecie nawet blisko 100 osobowe oddziały ( sprawdzone ! ). Tylko trzeba uważać, bo może podpalać lasy.
b) tryb dodatkowy - upuszczamy kulę na ziemię i mamy przez chwilę wyładowania w jednym miejscu. I tradycyjnie, podstawowy tryb jest lepszy.

4. Cud Tarczy:
a) tryb podstawowy - rzut - BARDZO przydatny cud. Paradoksalnie mi służył do ataku. Otóż rzucamy taką kulą we wrogi oddział ( uwaga, kulę dosyć trudno się kontroluje, a najlepiej rzucać, gdy wróg stoi w miejscu ) i czekamy na efekt. Cud ten rozrzuca wszystkie dosyć małe obiekty w koło. Dotyczy to także piechoty. Łatwo ją tym sposobem zabić, nie otrzymując punktów zła.
b) tryb dodatkowy - wytworzenie tarczy - działa tak samo jak w jedynce...

5. Cud leczenia:
a) tryb podstawowy - rzucamy kulą i leczy ona wszystkich w koło. Działa również na chowańca. Jeden z najbardziej użytecznych cudów.
b) tryb dodatkowy - działa jak "wypalanie" ogniem, tyle że oczywiście tutaj leczymy jednostki, na które najedziemy.

6. Cud meteoru:
a) tryb podstawowy - ZNISZCZENIE ! Rzucamy kulą i zaznacza ona pewien obszar. Nic się nie dzieje ? Zaczekaj chwilę. I mamy własny deszcz meteorów ! Zabójczo skuteczne zarówno na piechotę, jak i na budynki, a nawet chowańce ( te jednak trudno trafić, chyba, że np. przygniecie się je kamieniem Razz

)
b) tryb dodatkowy - tutaj, o ile mnie pamięć nie myli, też rzucamy. Tyle że kula leci nieco dalej i "rozmazuje" obszar zrzutu meteorów. W skutek tego na większym obszarze mamy mniejsze obrażenia. Polecam jednak podstawową, bardziej niszczycielską wersję.

Jeśli mnie pamięć nie myli to wszystkie normalne cudy. Dochodzą teraz także epickie. Może małe słowo wstępu. Cuda epickie wymagają wielkiej ilości wiary, są jednak zazwyczaj wyjątkowo niszczycielskie ( albo jedynie ładnie wyglądają, tutaj zdania są podzielone ). Żeby rzucać cuda epickie, budujemy odpowiedni budynek ( który najpierw kupujemy ), dostarczamy do niego wyznawców, a gdy się wymodlą - klikamy na budynek i mamy w ręce cud. UWAGA !!! Tymi cudami NIE DA się rzucać, po prostu umieszczamy je we wskazywanym miejscu.

1. Syrena - zdaniem wielu najtańsza i najbardziej opłacalna. Co by tu długo tłumaczyć. Skupię się na efektach. Większość wrogiej armii w zasięgu działania zamienia się w wieśniaków.

2. Huragan - bardzo fajny, nieco droższy od Syreny. Niestety, nie da się nim kierować, więc równie dobrze może zaatakować nasze miasto. Uwaga ! Nie niszczy on większości budynków, tylko powoduje, że trzeba je naprawić ! ( tzn. są pozostałości po poprzednich budynkach ).

3. Trzęsienie ziemi - coś jak huragan, tyle że nie ma tak wielkich możliwości do manewrowania i jest bardziej niszczycielski. Poza tym zmienia ukształtowanie terenu, co można wykorzystać często na plus.

4. Wulkan - połączenie huraganu i trzęsienia, kosztuje okrągły milion daniny. Po prostu w danym miejscu pojawia się wulkan, który wyrzuca z siebie płonące głazy i wylewa lawę. Wbrew pozorom nie wyrządza zbytnich obrażeń. Największe z nich wioska dostaje przez towarzyszące wulkanowi trzęsienie ziemi ( jest ono mniejsze od tego z osobnego cudu ). Wulkan dosyć szybko znika, ale lawa pozostaje. Mogą ją gasić wieśniacy ( BARDZO wolny sposób ) albo ty sam, rzucając na nią cud wody ( czasem trzeba kilkakrotnie powtórzyć ) . Jednak jeśli lawa nie zalewa strategicznego punktu, a masz ważniejsze sprawy na głowie, możesz sobie odpuścić.

A na koniec 2 rzeczy.

Po pierwsze, cudy epickie zwiększają twoje tereny. To bardzo ważne, gdyż można rzucać je TYLKO I WYŁĄCZNIE na swoim obszarze ! Nieco to dziwne, ale tak po prostu jest. Polecam budowanie budynków w jednej linii i dotarcie możliwie jak najbliżej miasta wroga.

Po drugie, pierwszym cudem epickim którym powinieneś się zainteresować jest Syrena. Znacznie powiększa ona twój teren, a i jest dosyć użyteczna. Oprócz tego polecam najpierw kupować ważniejsze rzeczy ( budynki, "normalne" cudy ) a dopiero później te epickie.

Uff, dużo tego.

O wielkie dzieki;) ale to nie koniec moich pytan:P.
1.Jak zwiekszyc chowancowi sile a zmniejszyc otyłość?
2.Czy oplacalne jest uczyc chowanca cudow? Jest to bardzo kosztowne bo zeby do nauczyc cudu wody trzeba 40 000 daniny. Ale czy to jest oplacalne?
3. A ja mialem tutoriala złego. Mianowicie w pierzej misji z chowancem zaciolem sie przy pochylaniu widoku. trzeba bylo nacisnac spm i kreciec myszka. Mi caly czas jak tak robilem to wyskakiwalo dobre sumienie i grozilo palcem:P.Natomiast w drugiej misji szkoleniowej przy wrzucaniu ludzi do portalu myszka chodzila mi bardzo opornie i od jednego rogu ekranu do drugiego:P. Znowu w trzecim w budowie miasta bylo wszystko dobrze ale bylo jeden problem.... Nie wiedzialem co mam robic;P. I w pierszej normalnej misji z wikingami tez nie wiem:P
4. A tez jeszcze jedno pytanie jakie cudy i budynki w pierszej misji oplaca sie wykupic i czy to co wykupilem jest w nastepnej misji??.
5. Jak zrobic zeby miec duzo ludznosci w krotkim czasie Wink

Dzieki za info:) O ile odpowiesz;)

Na początek mała prośba - napisz jakim bogiem ( dobrym czy złym ) jesteś, to ułatwi mi pracę i uczyni porady dokładniejszymi.

1. Siłę - podnoszenie kamieni, drzew, walka ( zarówno z ludźmi jak i chowańcami ).
Otyłość - przede wszystkim karm go tylko wtedy, gdy zacznie maleć mu z głodu życie Razz

. Trochę mało humanitarne, ale chyba najlepsze rozwiązanie. Oprócz tego to jeśli masz czas i chęci możesz się z nim bawić albo biegać po planszy. Bardzo dużo może pomóc również zmiana charakteru chowańca. Jest to w zakładce chowaniec i cechy wyuczone, o ile mnie pamięć nie myli. Gdy wybierzesz jakąś opcję pojawi się suwak, lejąc chowańca - wartość się zmniejsza, a głaszcząc - zwiększa. Zresztą powinieneś to wiedzieć po szkoleniu. Oczywiste jest, że "tłustszy" będzie chowaniec jedzący ciągle mięso od tego żyjącego samym ziarnem.

2. Zależy jakich cudów... woda raczej zbyt przydatna nie jest. Co prawda można argumentować, że będzie podlewał pola, a później zbierał jedzenie ( jak mu się to rozkaże ) itd. Jednak ja wyznaję zasadę: chcesz mieć coś zrobione dobrze - zrób to sam. Chowańca nauczyłem kuli ognia ( średnio przydatne ) i piorunów ( tutaj jest dziwnie. Czasami zabije 2 - 3 osoby, a innym razem z 20, zależy, jak wceluje Razz

). Ale uważam że możesz sobie to odpuścić na początku gry.

4. Zależy jakim jesteś bogiem. Jeśli dobrym - kup sobie łaźnie albo uniwersytet ( dają dużo splendoru ). Powinno cię stać na to już w pierwszej misji. Możesz ( ale nie musisz, zaraz się dowiesz, czemu ) kupić sobie kulę ognia ( jeśli jesteś dobry to tarczę ). Oprócz tego możesz dokupić pomniejsze rzeczy, np. rzeźby, targi z ceramiką i takie tam...

Jeśli natomiast jesteś zły, zainwestuj w cuda. Jeśli cię stać to w ciemno kupuj piorun. Możesz ( dla bajery ) kupić sobie też takie "ozdoby" jak głowa nabita na pal czy sala tortur.

I teraz to, o czym wspominałem ( "zaraz się dowiesz czemu" ) - otóż jeśli jesteś dosyć dobrym graczem, powinno cię stać ( po ukończeniu pierwszej wyspy, zanim przejdziesz do następnej ) na zakup cudu meteoru. Jeśli umiejętnie z niego korzystasz znacznie może ci ułatwić to grę. Ja gram dobrym a i tak mam ten cud Very Happy

. Możesz też odłożyć daninę i czekać na zakup syreny. Ale prawdę mówiąc cuda epickie są... średnio użyteczne. Jeśli umie się wykorzystywać te zwyczajne to są o wiele bardziej niszczycielskie. Jedyne, czego nie mogę odmówić cudom epickim to to, że ładnie powiększają zasięg naszych wpływów.

To, co wykupiłeś jest w następnych misjach, to oczywiste. Powiem też, że jeśli skończysz grę, rozpoczniesz ją od nowa Razz

. Tyle że ze wszystkim, co do tej pory osiągnąłeś.

5. Zrób z 50 rozpłodników Razz

. Niedługo będziesz miał MNÓSTWO ludności. Osobiście mam zazwyczaj ok. 5 ( z czasem już 0 ) rozpłodników, a populacja powoli rośnie. No, i jeśli jesteś dobry, dochodzą do tego mieszkańcy emigrujący z innych wiosek.

A co do pierwszej normalnej misji. Musisz zająć to duże miasto na drugim końcu planszy ( otoczone murem ). Albo wysyłasz tam wojska ( uwaga ! jest tan chowaniec wroga ! ), albo rozbudowujesz swoje miasto ( trochę to trwa, ale chyba to lepsza metoda ) na tyle, że wikingowie uznają twoją wyższość i pomagają ci ( wszyscy idą do twojego miasta, radzę dużo domów mieć ).

Jesli moge opowiem ci co zrobilem. Na poczatku wygralem z wikingami za pomoca splendoru Razz

miales racje po prostu budowalem domki Very Happy

. Wykupilem cud kuli ognia i uleczenia. z budynkow to zbrojownie lucznikow i spichlerz. Ze statul to wszystko łąka, studnia, kolumna, latarnia, posag rozpladnosci. Tak ja jestem dobry tak w miare ostatnio 15% a moj chowaniec zły na wskroś Twisted Evil

bo walczyl z wojskiem wikingow. Nie wiem dlaczego moje zwykle wojska nie dawaly rady z wikingami. Ale zrobilem tak ze co jakis czas otwieralem brame i wysylalem chowanca i razilem kulami ognia wrogow puzniej dalem lucznikow na mury i budowalem wszystko az wkoncu wioska wikingow przyszla do mnie. Co dalej mi radzisz uleprzac. Mam nadziej ze odeslesz mi ten post do jutra do pierszej Razz

bo wtedy zaczynam grac Wink

To tak. Może najpierw mały wstęp.

Polecam grać w BW2 jako skrajnie dobry lub zły bóg. Jeśli zajmujesz miasta splendorem, nie walcz ( no, chyba że wróg cię atakuje ). Ja, przy 99,9 % dobra nie mam nawet zbrojowni łuczników, zazwyczaj nie mam nawet ani jednego oddziału ^^. Spichlerz też raczej nie jest zbytnio użyteczny. Ale cóż, co się stało to się nie odstanie.

1. E coś zalewasz że chowaniec jest zły na wskroś bo walczy Razz

. Mój wilczek bardzo często wojuje a ma ok. 90 % dobra. Zobacz, czy menda nie podjada ci wieśniaków Razz

. To by tłumaczyło małą populację, otyłość i zło chowańca Razz

.

A ulepszać, cóż... kup piorun i meteor, później uniwersytet i łaźnie ( te dwa budynki dają sporo splendoru, a i nieźle powiększają tereny ) i... tyle. Możesz kupować lepsze wersje chatek, ale po co ? Zazwyczaj potrzebna jest na nie ruda, o którą czasem bardzo trudno. A i przy willach mam zazwyczaj maksymalne zadowolenie Razz

. Jak będzie cię stać, kup syrenę ( jeszcze raz się powtórzę, mocno zwiększa nasze tereny ). A resztę rób na wyczucie. Nie ma jednego niezawodnego sposobu by przejść tę grę.

Ja mogę ci polecić pewną strategię. Otóż sadzimy na niewielkim obszarze drzewka, otaczamy je murem ( ażeby drwale się do nich nie dobierali ). Następnie podlewamy je wodą. Z czasem wyrosną nowe drzewka. Te stare do składu/na budowę Razz

. Polecam później na skraju swojego terenu wybudować ołtarz ( kosztuje TYLKO drewno, a dosyć powiększa obszar ). Później kolejny... i kolejny... i tak dalej. Pozwala to wedrzeć się prawie pod bramy wroga. Polecam mieć sporo wiernych modlących się W BAZIE. Wtedy w razie ataku na któryś z ołtarzy korzystamy z cudu Razz

( jeśli wróg jest na naszej ziemi nie dostajemy zła za zabicie go np. kulą ognia ). W ten sposób możemy podejść wrogowi praktycznie pod bramę i zarzucać go kulami ognia i innym paskudztwem Twisted Evil

. Widok płonącego miasta - bezcenne Razz

. Później jakiś oddział w zanadrzu i zajmujemy wioskę. To raczej porada dla złych bogów ( chociaż można oczywiście nadrobić sobie to zło, które zarobimy ).

Dla dobrych wszystko wygląda tak samo, tylko że rzucamy tarczami ( rozrzucają ludzi dookoła ) - ale celujemy tylko w armię. Co do murów albo bram, można je spokojnie zniszczyć. Szybko naprawimy swój wizerunek.

W obu przypadkach wymagane jest potężne zaplecze ludzi modlących się przy ołtarzu ( potrzeba SPOREJ ilości many ). Dlaczego polecam to także dobrym bogom ? Bo nawet oni czasem tracą cierpliwość, a poza tym ostatniego miasta ( w grze ) nie idzie zająć splendorem.

OOOO to mi bardzo pomogło. Wielkie dzieki Very Happy

. Wyjasnie dlaczego kupilem spichlerz. poniewaz mialem malo zarla przerosly mnie ludy dochodzaxce z innych wiosek i zobaczylem ze daje zywnosci do przerobienie i kupilem. A z chowancem lwem no nie wiem, jak chodzi to pod nogami ma popekana czarna ziemie czyli chyba znaczy ze jest zly . Co do otylosci to nie wiem daje mu zboze . Ludzi nie zjada bo bo "zlałem " za zjadanie. No moze jednego zjadl ale to na samym poczatku gry Razz

. Jutro zadam jeszcze jakies pytania nie martw sie Laughing

. Narazie dzieki za tyle informacji.

To ja może walnę jeszcze taką poradę ogólną Razz

. Zwracaj uwagę na to, żeby chaty były możliwie jak najdalej hut, spichlerzy i np. koszar. Buduj je za to blisko świątyń. Jeśli chodzi o zabudowę to ja ZAWSZE otaczam chatkami centrum miasta, później robię kolejny pierścień z chatkami i tak dalej... także sam środek miasta jest na planie koła. Między chatki możesz powtykać dla bajery drzewka. Gdzieś dalej stoi sobie świątynia. Oczywiście osiedla i inne budynki wznoszone są poza tym kołem. Jest to sposób na osiągnięcie dobrego stosunku zadowolenia mieszkańców i ilości miejsca.

A co do pękania ziemi pod chowańcem - tak, ale może ona pękać zarówno przy 50 % zła jak i przy 90 %. A co do dalszych pytań - czekam XD .

W miato w kasztalcie kola. Ciekawe. Teraz chcę się spytać o wychowanie chowanca. Ale to puzniej teraz najswiezsze pytania.
1. Jak zniszczyc mur wrogowi szybko?? Wyslalem chowańca i bil w ten mur. No troche go uszkodzilo ale nie za bardzo. Oplaca sie wykupic kuznie i budowac jednostki obleznicze??

2. Teraz troche o chowancu. Czy oplaca sie wykupywac mu dalsze umiejetnosci??. Chodzi mi o wykupowanie lepszej smyczy np. do atakowania? Oplacalne jest to?

3. Teraz chce o wychowaniu go. Chcę miec smuklego, zdrowego i silnego chowance. Co musze robic. Do siły to juz mi napisales ze cwiczyc drzewami i kanieniami i walczyc z innym chowancem. Ale jest tez chyba zrecznosc. Wiec co mam robic?? A co do otylosci do zrobic mu glodowke?? i cwiczyc go?

4. Teraz przedstawie liste na co chowancowi pozwolilem a na co nie.
Pozwolilem mu na :
-Budowanie
-zbieranie drewna zywnosci i rudy
-na bawienie sie z ludzmi
-na jedzenie zboza
-na jedzenie zwierząt, bawienie się nimi
-Atakowanie jesnostek wroga
-robienie kupy w zagrodzie
-spanie w zagrodzie
-robienie kupy na budynki i mur przeciwnika
-atakowanie budynkow wroga
-Bawienie sie drzewami i kamieniami, a takze zabawkami(ma pilke plażową)
To chyba tyle. wiecej nie pamietam.

Nie pozwolilem mu:
-zjadac swoich i wroga ludzi
-robic kupy na swoje budynki
-bawic sie przy swoich budynkach(nie wiem o co mu chodzilo)
-robic kupy na swoje budynki
-spac przy swoich budynkach
Tylko tyle pamietam. Nie wiem czy cos zle zrobilem ale mi sie wydaje ze go dobrze ucze. Ocen to i jakc chcesz daj wskazwoki
Razz

.

1. Najlepszym sposobem niszczenia murów jest cud meteoru albo rzucanie kamieniami. Co do chowańca to ten sposób jest... taki sobie. Machiny oblężnicze, cóż... jeśli inne sposoby zawodzą ( np. nie dorzucasz czarami, albo łucznicy powalają ci chowańca ) to możesz je kupić. Osobiście nigdy ( poza ostatnią misją ) ich nie miałem, ale są w miarę użyteczne.

2. Ja mu wykupywałem. Teraz jest wojownikiem-mistrzem. A czy się opłaca ? Bo ja wiem... jeśli zbyt często go nie używasz do walki, to kup najwyżej pierwszy stopień.

3. Nie zręczność, tylko sprawność Razz

. Nie ma sposobu na nabijanie jej. Zwyczajnie wiąże się ona z otyłością i ogólną sprawnością fizyczną. Jeśli nie dokarmiasz co chwilę chowańca, a w dodatku dużo on biega i walczy - szybko powinieneś mieć maks. Nie musisz nim ćwiczyć, wystarczy, że będzie dosyć często brał udział w walce. Jeśli chodzi o głodówkę, to karm go tylko wtedy, gdy wskaźnik głodu jest prawie maksymalny. Jeśli chowaniec jest twoją główną bronią ( tzn. prawie bez przerwy walczy ), możesz go karmić nieco częściej. Ja polecam dawać mu zabitych przez niego wojowników. Pożywna przekąska Razz

.

4.
-Budowanie - średnio użyteczne, ja zazwyczaj wszystko buduję sam. Ale zależy to od przyzwyczajenia, możesz tego nie zmieniać.
-zbieranie drewna zywnosci i rudy - u mnie funkcje zbieracza są całkowicie wyłączone Razz

. Osobiście wolę sam przynosić rudę czy tam drewno. Ale jw nie musisz wyłączać.
-na bawienie sie z ludzmi - tutaj nie mam zastrzeżeń.
-na jedzenie zboza - spoko.
-na jedzenie zwierząt, bawienie się nimi - zbij go za jedzenie zwierząt. Prawdopodobnie podjada, gdy go nie widzisz, i później ma problemy z otyłością. Ewentualnie ustaw że będzie rzadko jeść zwierzęta.
-Atakowanie jesnostek wroga - tutaj kwestia dyskusyjna. O ile są to zwykli wojownicy jest dobrze, ale jeśli łucznicy - może być ostro. Ale mimo wszystko zostaw.
-robienie kupy w zagrodzie - a tutaj już całkowicie jak chcesz Razz

.
-spanie w zagrodzie - To bardzo dobrze ustawiłeś.
-robienie kupy na budynki i mur przeciwnika - wyłącz, bo chowaniec zamiast walki będzie się skupiał na robieniu kupy Razz

.
-atakowanie budynkow wroga - spoko.
-Bawienie sie drzewami i kamieniami, a takze zabawkami(ma pilke plażową) - wyłącz bawienie się kamieniami albo dopilnuj, by nie znajdowały się blisko miasta ! Mój geniusz kopnął kiedyś ( dla zabawy ) kamień który rozwalił mi 3 chatki ;/ . No i skasował kilkoro ludzi. Innym razem jakimś dziwnym sposobem kopnął kamień tak, że ten go przygniótł ( i nie mógł się uwolnić ).

Nie pozwolilem mu:
-zjadac swoich i wroga ludzi - jedzenie wrogich wojowników nie jest złe Razz

. Ale mimo wszystko zostaw tak. Gdy będziesz chciał, żeby zjadł, po prostu zmusisz go do tego.
-robic kupy na swoje budynki - dobrze, czasem "klocek" może kogoś zabić.
-bawic sie przy swoich budynkach(nie wiem o co mu chodzilo) - to jest chyba bez znaczenia, ale możesz tak zostawić.
-robic kupy na swoje budynki - to się powtarza Razz

( było wyżej ).
-spac przy swoich budynkach - To w sumie obojętne. Ale jak ma zagrodę to niech tam śpi, nieprawdaż ?

No tak. Juz nie mam o co pytac. Juz wszystko wiem. Aktualnie jestem w 3 misji z japońcami. No musze przyznac ze lubia budowac Very Happy

. Ale latwo sie ich pokona Twisted Evil

. Nie wiem czy zbierac na syrene czy kupic doswiadczonego do wali i laznie. uniwerek juz mam i wszystkie cudy podstawowe. Kupiel m w poprzedniej misji. Mam teraz okolo 150 000 daniny.

O nie pol mista mi zmiótł huraganem. Oj jedak wszystkiego nie wiem o tej grze. Plis pomoz.

Co ja ci pomogę na huragan. Jak po fakcie to zostaje ci odbudowa miasta. A na przyszłość zapisuj dosyć często grę, a szczególnie jeśli masz szansę na save przed użyciem cudu epickiego ! Wtedy wczytując grę można trafić na sytuację, gdzie po prostu cud nas ominie/wyrządzi minimalne straty.